długopisem żelowym..

tak już ze mną jest, że jak ruszę szkicownik to na dłużej..

odskocznia..

od aniołków..
ale pozostaję w klimacie

15x21cm, długopis żelowy

anielsko..

jedne się susza, inne czekają na malowanie.. miejsca powoli brakuje
kolejne 3 już gotowe

masowa produkcja..

jeśli mają być na choinkę to najwyższy czas zaczynać "produkcję" ;)

aniołki..

już wysuszone i polakierowane
niestety lakier zabił zapach cynamonu, ale dzięki niemu nabrały głębszego koloru..
coś za coś..

zapach cynamonu i ostrej papryki..

pierwszy raz spróbowałam zabarwić masę solną przyprawami..
mniej pracy przy obróbce, ale sporo z wyrabianiem samej masy, do której wprawy powoli dochodzę

tutaj w fazie półtwardej.. jeszcze schną

masa solna cd.

lubię lepić te aniołki ;)